Naukowcy znaleźli na Syberii dwa zamrożone lwiątka. Zachował się każdy szczegół – mają nawet wąsy!

kurs języka rosyjskiego
Lwiątka odkryto w północno-wschodniej Syberii. Jak podaje serwis Spero News, otrzymały imiona Ujan i Dina. Są to najlepiej zachowane okazy wymarłego 10 tys. lat temu lwa jaskiniowego. Znalezisko pokazano na konferencji w Jakucku.

– Lwiątka zostały znalezione nad brzegiem rzeki Ujandiny w ułusie (departamencie) Abyjskim – powiedział dr Albert Protopopow z Jakuckiej Akademii Nauk. Protopopow jest szefem zespołu zajmującego się poszukiwaniem zamrożonych na Syberii zwierząt, głównie mamutów. Szczegóły zrelacjonował serwis Spero News.

Lwiątka były w środku bryły lodu

– Na początku lata poziom rzeki Ujandiny zaczął się podwyższać. Woda podmywała brzegi i tworzyła w nich szczeliny. Jeden z okolicznych mieszkańców doniósł nam, że znalazł coś w jednej z rozpadlin. Sprawdziliśmy to. Okazało się, że w środku była para lwiątek – mówił Protopopow na konferencji.

Przetrwały dzięki wiecznej zmarzlinie

Rzeka Ujandina znajduje się ok. 1600 km na północny wschód od Jakucka. Jej brzegi leżą tuż za kołem polarnym. Jak stwierdzili odkrywcy, lwiątka prawdopodobnie umarły w dziurze lub zagłębieniu w ziemi. Miejsce ich śmierci było osłonięte przed wpływem zjawisk atmosferycznych. – To wyjaśnia, czemu lwiątka tak dobrze się zachowały – tłumaczył naukowiec. – Surowy klimat pomógł zachować ciała zwierząt – spekulował.

– To nadzwyczajne odkrycie – cieszył się naukowiec. – Lwiątka są kompletne. Mają futro, uszy a nawet wąsy. Podejrzewamy, że zachowały się też ich tkanki miękkie – wyliczał.

Oba okazy są rozmiaru domowego kota. Widać, że miały jasną sierść. – Porównując zamrożone lwiątka do obecnie żyjących lwów, doszliśmy do wniosku, że lwiątka były bardzo młode. Mogły mieć 2-3 tygodnie w chwili śmierci. Nie otworzyły jeszcze do końca oczu. Nie wyrosły im też wszystkie zęby – relacjonował Protopopow.

Zespół Protopopowa spekulował, że zwierzęta zginęły ok. 12 tys. lat temu. Jednak możliwe jest, że są starsze. Zdecyduje o tym badanie radiowęglowe – datowanie znalezisk przy użyciu izotopu węgla C14. Naukowcy dodali, że będą prowadzić prace, żeby sprawdzić czy w okolicy rzeki znajdzie się matka młodych.

Naukowcy umieścili lwiątka w zamrożonej kabinie, żeby uniknąć potencjalnych zniszczeń. Lwiątkom nadano imiona Uyan i Dina. Są dwoma najlepiej zachowanymi okazami lwa jaskiniowego, jakie znaleziono.

Lwiątka należały do tzw. megafauny

Lwy jaskiniowe żyły pomiędzy 370 tys. a 10 tys. lat temu, w okresie plejstoceńskim. Należały do tzw. megafauny – grupy dużych zwierząt, do których należały m.in. niedźwiedzie jaskiniowe, tygrysy szablozębne czy mamuty. Lwy jaskiniowe i inni przedstawiciele megafauny wyginęły pod koniec ostatniej epoki lodowej, ok. 10 tys. lat temu. Pomiędzy przyczynami wyginięcia wymienia się przede wszystkim zmianę klimatu.

Naukowcy podejrzewają jednak, że to człowiek, a nie klimat, przyczynił się do wyginięcia lwa jaskiniowego. Wybijając stada mamutów, ludzie mieli pozbawić lwy źródła pożywienia, prowadząc do zagłady tego gatunku.

Czy lwa jaskiniowego da się sklonować?

Odkrycie i doskonały stan lwiątek wzbudził spekulacje, czy możliwe jest sklonowanie lwa jaskiniowego. – Za wcześnie jeszcze na spekulacje na temat klonowania – powiedział Albert Protopopow. – Naszym głównym celem jest odczytanie genomu lwa jaskiniowego. Chcemy wykonać też obrazy lwiątek używając rezonansu magnetycznego oraz dokonać datowania metodą węgla C14. Pragniemy też skontaktować się z ekspertami, specjalizującymi się w gatunkach wymarłych lwów – tłumaczył.

Skomentuj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0:00
0:00
Scroll to Top
Przewiń do góry