Listy do Polski – akcja Rian.ru

Na stornie rian.ru (największa rosyjska agencja informacyjna RIA-NOVOSTI) rozpoczęła się akcja “Listy do Polski”. Poprzez tę stronę Rosjanie mogą wysyłać listy kondolencyjne do Polaków. Tłumacze języka rosyjskiego zaoferowali swoją nieodpłatną pomoc w tłumaczeniu tych listów. Pozwolę sobie zacytować Marinę Bolevską (koordynator tłumaczy j. rosyjskiego):

“Uważamy, że w obliczu straszliwej tragedii która dotknęła Polskę, a rozegrała się na terenie Rosji,każdy gest oraz słowo współczucia i otuchy ze strony Rosjan będą dla Polaków ważne. My, tłumacze, jesteśmy po to, by ułatwiać ludziom porozumiewanie się – pomóżmy więc przekazując naszym rodakom to, co Rosjanie napiszą od serca.
Żaden list nie może zostać pominięty!”

Strona z listami kondolencyjnymi przetłumaczonymi na język polski

Dla uważnych czytelników – polska strona tytułowa akcji została przetłumaczona bez naszej pomocy, na nieścisłości zwrócono uwagę organizatorom.

“Prosimy o przesłanie tego linka do wszystkich, kto chciałby przeczytać słowa otuchy, skierowane przez Rosjan do Polaków w związku z katastrofą pod Smoleńskiem. Organizatorzy poprosili nas o podanie nazwisk tłumaczy uczestniczących w akcji, co też z przyjemnością uczyniliśmy. Postaramy się, aby nikt nie został pominięty i każdy miał szansę niesienia pomocy”.

Lista tłumaczy, którzy pomagali rian.ru

1.    Irina Malicka
2.    Olga Zdanowska-Misiejuk
3.    Marina Bolevska
4.    Anna Matyja
5.    Anna Halechko
6.    Irina Kuzmina
7.    Ewa Rzeczycka-Surma
8.    Jewgienij Liszczuk
9.    Magda Sikorska
10.    Natalia Minkowicz-Albert
11.    Paweł Boś
12.    Agnieszka Bolek
13.    Ewelina Dziadosz
14.    Katarzyna Orzechowska
15.    Joanna Kołdras
16.    Yelena Szapovalova
17.    dr Tatiana Siniawska-Sujkowska
18.    Małgorzata Nosorowska
19.    Zbigniew Rutkowski
20.    Konstanty Martyniuk&Katarzyna Bakiewicz
21.    Zoja Błazińska
22.    Eugenia Firkowicz
23.    Anna Bogusławska
24.    Marcin Bartyzel
25.    Anna Serafin
26.    Marcin Trendowicz
27.    Lila Metryka
28.    Agnieszka Wysomierska
29.    Marlena Szwichtenberg
30.    Magdalena Badran
31.    Wojciech Poros
32.    Mariusz Drewniak
33.    Aleksandra Klimkiewicz
34.    Ewelina Goik
35.    Oleg Pawliszczew
36.    Izabela Becker
37.    Katarzyna Nadratowska
38.    Honorata Szubielska
39.    Monika Pastusiak
40.    Wojciech Bogucki
41.    Anna Kuczkowska
42.    Agnieszka Krawczyk
43.    Marta Dunst
44.    Mateusz Równicki
45.    Julia Klus
46.    Dorota Mażul
47.    Agnieszka Nowik
48.    Karina Borejszo
49.    Olga Matuszewska
50.    Halina Tokarska
51.    Nina Roltyrgina
52.    Bartosz Kaczmarek

PS. Wiktor Coj, “Uważaj na siebie”. Tak, przypomniało mi się.

httpv://www.youtube.com/watch?v=7bXCvBYMP64

Александр Городницкий.

Там, где зелень трав росистых,
Там, где дым скупого быта,
Посреди земель российских
Войско польское побито.
Не в окопе, не в атаке,
Среди сабельного блеска —
В Старобельском буераке
Да в смоленских перелесках.
Капитан и подхорунжий —
Посреди березок стылых,
Их стреляли, безоружных,
Ближним выстрелом в затылок.
Резервисты из Варшавы,
Доктора и профессура —
Их в земле болотной, ржавой
Схоронила пуля-дура.
Серебро на их фуражках
Поистлело, поистлело
Возле города Осташков,
В месте общего расстрела.
Их зарыли неумело,
Закопали ненадежно:
«Еще Польска не сгинела,
Але Польска сгинуть должна».
Капитан и подхорунжий
Стали почвой для бурьяна.
Но выходят рвы наружу,
Как гноящаяся рана.
Над планетой спутник кружит,
Вся на пенсии охрана,
Но выходят рвы наружу,
Как гноящаяся рана.
Там, где мы бы не хотели,
Там, где сеем мы и пашем.
Не на польском рана теле —
А на нашем, а на нашем.
И поют ветра сурово
Над землей, густой и вязкой,
О весне сорокового,
О содружестве славянском.
1988

A. GorodnickiTam, gdzie zieleń traw rosistych,
Tam, gdzie dym skąpego bytu,
Hen, gdzieś tam, wśród ziem rosyjskich
Wojsko polskie jest zabite.
Nie w okopach, nie w ataku
Nie w walczących szabel blasku,
Lecz w parowie starobielskim
w podsmoleńskim lasku.
Podchorążych, kapitanów
Wśród brzóz jeszcze płowych
Zabijano ich, bezbronnych,
Strzałami w tył głowy.
Profesurę i doktorów
Rezerwę z Warszawy –
Pogrzebała głupia kula
W ziemi błotnej, rdzawej.
Srebro na ich furażerkach
Zmatowieć zdążyło,
W miejscu śmierci, w Ostaszkowie,
Gdzie to się zdarzyło.
Pogrzebano ich niewprawnie
Na kijowskiej Rusi
„Jeszcze Polska nie zginęła,
Ale zginąć musi”.
Krzak burzanu rośnie na tym
Grobie kapitana,
Lecz wychodzą szwy na zewnątrz,
Jak jątrząca rana.
Nad planetą sputnik krąży
Straż – emerytowana,
Lecz wychodzą szwy na zewnątrz,
Jak jątrząca rana.
Tam, gdzie byśmy my nie chcieli,
Tam, gdzie oracz orze,
Nie na polskim rana ciele,
Lecz na naszym – gorze.
Opiewają wiatry chłodne
Nad tą ziemią grząską
Wiosnę roku czterdziestego,
Wspólnotę słowiańską.

Tłumaczenie: Olga Zdanowska

Skomentuj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0:00
0:00
Scroll to Top